Problem Barwickiej

Zwracam się kolejny już raz z prośbą o pomoc. Mieszkam z rodziną przy ul. Barwickiej. Z chwilą, kiedy powstało tu osiedle mieszkaniowe i na potrzeby mieszkańców w/w osiedla powstała utwardzona ulica (dokładnie na ich potrzeby gdyż na ulicy dwupasmowej jeden pas zajęty jest przez samochody mieszkańców tego budynku) nie mamy możliwości normalnie żyć. Ogromne samochody dostarczające towary do hurtowni u wylotu naszej ulicy oraz dostarczające towary na potrzeby budowy rozjechały naszą polną drogę oraz uszkadzają nasze domy. Woda podczas deszczu spływa na tę część Barwickiej gdzie nie ma utwardzenia, co absolutnie uniemożliwia korzystanie z ulicy aby przejść pieszo. Tak samo zalewana jest ul. Okonecka, tak więc do kościoła trzeba iść naokoło przez os. Bajkowe. Jestem osobą, która ma kłopoty z poruszaniem się. Mój mąż już raz upadł chcąc pokonać kałużę. Czekamy więc na nieszczęście. Płacimy podatki, mąż jest osobą odznaczoną za zasługi dla miasta Poznania, a mamy kłopoty aby wyjść z własnej posesji. Prosimy o pomoc. Może jest jakaś szansa, aby utwardzono te kilkadziesiąt metrów ulicy.

Rada Osiedla prowadzi nieustanne interwencje kierowane do Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu, zarówno korespondencyjnie jak i telefonicznie, a także podczas spotkań osobistych. Wielokrotne naciski, niestety nie wpływają na rozwiązywanie problemów. Problem Barwickiej oraz innych ulic znamy z uwag wielu mieszkańców. Niestety, wybudowanie prawdziwych ulic na osiedlu odbywa się ze środków Miasta dysponowanych przez Radnych Miasta Poznania, a tej chwili w Poznaniu oczekuje na wybudowanie w Poznaniu kilkaset ulic osiedlowych. Wykonanie drogi z budżetu osiedla nie wchodzi w rachubę, ze względu na koszty.
Rada Osiedla dokłada wielu starań w celu poprawy dojazdów do posesji poprzez utwardzanie ulic materiałem pofrezowym. Jednakże są to rozwiązania niepełne, doraźne i robione są w ramach budżetu osiedlowego na wyraźne zgłoszenie mieszkańców ulicy. Chociaż są to rozwiązania obarczone licznymi wadami to zaletą ich jest to, iż na pofrezie nie tonie się w błocie, przynajmniej przez jakiś czas.